Wykład pt. " 100 smaków herbaty"
- Szczegóły
- Kategoria: Informacje
- Opublikowano: wtorek, 30, listopad 2021 11:05
- instruktor
- Odsłony: 857
„...Świat jest pełen dobrych ludzi...”
( Robb Maciąg – Polak – podróżnik )
W dniu 22 listopada 2021 roku gościem na Piekarskim UTW był Pan Robert Robb Maciąg, polski podróżnik, miłośnik wycieczek rowerowych i pieszych po świecie. W ramach programu Miejskiej Biblioteki w Piekarach Śl. im. Teodora Heneczka pt. BIBLIOTEKA POZA BIBLIOTEKĄ poprowadził nader ciekawe warsztaty herbaciano – podróżnicze na temat: „100 smaków herbaty”. Interesują go eskapady, które odkrywają to, co ulotne i niepowtarzalne, a w których spotyka niezwykle sympatycznych i gościnnych ludzi. Odwiedza kraje Bliskiego i Dalekiego Wschodu, takie jak : Japonię, Chiny, Indie, Tybet, Syrię, Izrael, Persję, Himalaje, a także Maroko. Smaki herbaty w tych krajach inspirują Pana Roberta tak odległym dla nas światem. To nie 100 ale 1000 szklanek herbaty w czasie tej „włóczęgi”. Słyszy inne jej nazwy: tyj, cziaj, czicz, mając poczucie, że ten specyfik leczy, dodaje wigoru, a zaproszenie na herbatę może być jednoczesnym zaproszeniem do domu w gości.
Mimo, że prawie codziennie parzymy i pijemy herbatę, to mało o niej wiemy.
Ojczyzną herbat są Chiny, a szczególnie region YUNAN. Wymyślono też około 100 nazw, m.in. szaocun, uhm, bajcza, czicz, tocza. Najczęściej występuje „cha^ , czyli młody listek, taki jaki był jak w ręku Pana Roberta.
Cenne wiadomości o herbacie przekazane przez prowadzącego to jej walory, bo jest bogata w witaminę C, składniki mineralne, przeciwutleniacze. Łagodzi dolegliwości żołądkowe, uspokaja, działa łagodnie nasennie, pomaga przy bólach głowy, zawiera dużo fluoru, wzmacnia zęby i chroni przed chorobami dziąseł, opóźnia procesy starzenia. Polecał smaczną i zdrową herbatkę z jabłkiem.
W czasie prelekcji pojawiały się na ekranie video twarze osób, które uwiecznia na swoich zdjęciach, a których wyraz twarzy był dowodem na to, co przedstawiał.
Natomiast schody na scenę były miejscem dla termosów (szłej – po chińsku) dzbanków, czajników, szklanek i kubków, bo w międzyczasie parzyła się herbata po kolei z omawianych krajów, w różnych kolorach i o różnych smakach. Ze specjalnego naczynia przypominającego wazon, (ale z czubkiem!!!) każdy z obecnych otrzymywał małą porcję (1-2 łyki) i degustował herbatę. Z Indii - w kolorze szafranu (złota), ciemną i mocną w Persji, Czaj – pół wody i pół mleka, oryginały z Japonii czarne i zielone, Najsmaczniejsza wg Słuchaczy to herbata z mlekiem i odrobinką masła... słodko- słona. A skąd ona? No właśnie z TYBETU!!!
Na uwagę zasługiwała również ceremonia parzenia herbaty na żarzącym się węglu drzewnym zwyczajowo na tradycyjnym ślubie, gdzie uczestniczyło kilka tysięcy osób oraz w czasie modlitwy.
Uczestnicy warsztatów oklaskami nagrodzili i podziękowali za ciekawe i nietuzinkowe zajęcia. Na zakończenie Pan Prelegent proponował swoje wydania książkowe, ponieważ jest autorem 7 pozycji podróżniczych, dwukrotnie wyróżniony:
nagrodą TRAVELER od miesięcznika National Geographic za samotną wyprawę po Chinach i Półwyspie Indochińskim na chińskim rowerze za „Tysiąc szklanek herbaty” (Opowieści rowerowe z Jedwabnego Szlaku)
nagrodę im. St. Szwarc – Bronikowskiego w konkursie pt. „Książka podróżnicza roku MediaTravel 2012 za ….. Szklanki.......
wyróżnienie w konkursie Magellana.
Prowadzi również warsztaty etnograficzne dla szkół, wspiera Fundację „Szkoły na Końcu Świata”, zabiera ludzi w świat, głównie do Indii i Iranu.
Gratulujemy Panu Robertowi tak pięknej pasji i możliwości jej realizacji oraz życzymy dalszych sukcesów, pomyślności i triumfów na szlakach i ścieżkach świata.
A sobie życzmy 1000 szolek tyju w ciągu roku na bifyju...z jabłkiem, imbirem itd.
Opracowała : Jadwiga GŁOGOWSKA